Beside you

Beside you

poniedziałek, 29 września 2014

Chciałabym znać twoje imię

   Olivia otworzyła oczy a do jej nozdrzy dotarł intensywny zapach kawy parzonej prawdopodobnie przez jej starszego brata Stiles'a. Leniwie zwlekła się z łóżka po czym przeciągnęła. Postanowiła urozmaicić ten jakże monotonny poranek odrobiną muzyki. Podeszła do swojego telewizora i włączyła pierwszy lepszy muzyczny kanał. Natrafiła na piosenkę Eda Sheerana "Don't". Mimowolnie zaczęła nucić melodię. Wybrała dzisiejszy strój po czym pokierowała się do łazienki. Gdy była już gotowa zeszła po zimnych kamiennych schodach do dużej białej kuchni ale nikogo tam nie zastała co oznaczało, że jej rodziny już nie ma bo są prawdopodobnie w pracy. Zauważyła na kuchennym blacie talerz z naleśnikami i syropem klonowym. Olivii zrobiło się niedobrze. Nie była anorektyczką. Wręcz przeciwnie. Kochała jeść, ale kiedy jej mama powiedziała jej, że jest trochę gruba, dziewczyna od czasu do czasu po zjedzeniu obiadu zmuszała się do wymiotów. Sprzątnęła ze stołu talerz, a jedzenie wyrzuciła do kosza na śmieci. Przed wyjściem wypiła butelkę schłodzonej wody mineralnej i zjadła soczyste jabłko. Po posiłku zabrała swoją gitarę z pokoju, w przedpokoju założyła swoje zniszczone granatowe vansy i wybiegła z domu, zatrzaskując drzwi na klucz. To jest ten dzień pomyślała. Dzisiaj miała zaśpiewać swoją piosenkę właśnie o nim. On był jej inspiracją. Często siadała w parku pod drzewem i słuchała jak gra na gitarze na pobliskiej ławce. Miał niesamowity talent. Szła powoli pewna siebie. Była jedną z tych bogatych księżniczek, które wszystko mają. Po 5 minutach dotarła do parku. Znalazła ławkę, na której tajemniczy chłopak zawsze siadał. Usiadła na niej i wyciągnęła z futerału instrument.  Głęboko odetchnęła i choć na chwilę opanowała swój strach. Zaczęła grać. Wokół niej zaczął zbierać się tłum. Udało jej się. Zaśpiewała całą piosenkę bez ani jednego błędu. Podczas występu wypatrywała blondyna o nieskazitelnej fryzurze ale nie było go. Olivia westchnęła głośno i schowała gitarę z powrotem. Wstała z ławki i zaczęła kierować się w stronę domu. Niespodziewanie usłyszała za sobą chrząknięcie. Odwróciła się i spostrzegła jego. Chłopak wpatrywał się w nią intensywnie.  Zupełnie nie wiedziała co ma zrobić. Oboje stali naprzeciwko siebie i milczeli. W końcu odważyła się.
- W czym Ci mogę pomóc?
- Masz nigdy więcej tam nie grać.
- Co proszę?!- ten chłopak jej rozkazuje?
- To co słyszałaś. -odparł pewny siebie.
- Słuchaj, nie wiem jak masz na imię i nie wiem czego ode mnie chcesz, ale wiem jedno: NIE BĘDZIESZ MI ROZKAZYWAĆ.
- Tak ci się tylko wydaje dziewczynko.
- Dobra wiesz co?-spytała, a chłopak przekręcił głowę na bok widocznie zaciekawiony tym co dziewczyna ma do powiedzenia- ta rozmowa nie ma żadnego sensu.
- Ach tak ?  - spytał i podszedł bliżej dziewczyny. Dopiero teraz mogła dostrzec jego nieziemsko intensywnie niebieskie oczy. Był piękny. Idealny. Od swoich włosów,  które wyglądały tak jakby wstał dopiero co z łóżka po metalowy kolczyk w jego wardze. Dzieliło ich kilka centymetrów a Olivia mogła poczuć jego odech na swoim nosie. Był od niej wyższy. Wystarczyłoby się przybliżyć a pocałowaliby się.
- Tak- dziewczyna odrzekła resztkami tchu. Odwróciła się i poszła szybkim krokiem w stronę domu. Dopiero gdy przekroczyła próg budynku i zamknęła za sobą drzwi odetchnęła z ulgą.
    Resztę dnia spędziła w legginsach i za dużej  szarej bluzkę z kapturem z podobizną Justina Biebera, oglądając bajki Disneya na kanapie w salonie.
      Około 22 postanowiła pójść spać. Umyła się, przebrała w swoją piżamę Myszki Minnie i położyła do łóżka. Jednak nie mogła zasnąć. Próbowała nawet liczyć owce ale i to nie pomogło jej zapaść w sen. Zaczęła przypominać sobie dzisiejsze zdarzenia. Nigdy nie zapomni jego oczu i tego łobuzerskiego uśmiechu. Tak bardzo chciała poznać jego imię. Zrobiłaby wszystko abo poznać go lepiej. Tylko dlaczego tak bardzo ją zaintrygował? Po chwili zasnęła mając przed sobą obraz jego twarzy. 

----------------------------------------

OH YEAH! Pierwszy rozdział mojego nowego fanfic'a tym razem z naszym Lukiem. Tak wiem to narazie nic takiego bo to pierwszy rozdział ale obiecuję, że akcja się rozwinie. MAM DO WAS GORĄCĄ PROŚBĘ. KOMENTUJCIE !!!! DLA WAS TO TYLKO CHWILA A DLA MNIE MEEEEEEEEGA WAŻNA SPRAWA BO KOMENTARZE MNIE MOTYWUJĄ! !!! DO NEXTA !!!!